Gorzka lekcja!

Gorzka lekcja!

Ciężko jest opisywać kolejną już porażkę własnego klubu, zwłaszcza przed własną publicznością. Tym razem zawiodło wszystko, można mówić, że nikt nie zagrał na 100% swoich możliwości, ale jedno jest pewne, ambicji nic, ani nikt nam nie zabierze.

VIS Gidle przegrał na własnym stadionie 0:3 z Victorią Woźniki, nic nie szło tak jak powinno iść, złe podania, błędy, straty, brak w pełni zorganizowanych akcji, po prostu nic. Pozostaje nam nic innego jak tylko wziąć się w końcu do roboty, drugi sezon z kolei rundę praktycznie kończymy z dorobkiem 3 punktów. Fakt pozostał nam jeszcze zaległy mecz, ale z wiceliderem ciężko będzie urwać nawet ten jeden punkt.

Pierwsza połowa w dzisiejszym spotkaniu była słaba, bardzo słaba. Błąd bramkarza doprowadził do tego, iż z rzutu wolnego straciliśmy bramkę, bramkarz VIS-u został bowiem przelobowany przez obrońce gości. Druga bramka wpadła po akcji z prawej strony, jednak przy tej bramce zawodnik z Woźnik pomagał sobie ręką, sędzia niestety nie użył gwizdka. Do końca pierwszej połowy wynik już nie uległ zmianie.

W drugiej połowie gra VIS-u nie zmieniła się na tyle, żeby zrównać się z piłkarzami Victorii. Było kilka stuprocentowych sytuacji by strzelić bramkę, niestety wszystkie zmarnowane przez naszych piłkarzy. A po jakimś czasie gwóźdź do trumny przybyli piłkarze Woźnik strzelając bramkę na 0:3. Ponadto dwie kontuzje w barwach Gidelskiego VIS-u i niepotrzebna czerwona kartka dla jednego z naszych obrońców.

Nic dzisiaj nie szło po naszej myśli. Co można zrobić? Chyba jedynie wziąć się ostro do roboty, zapomnieć o dotychczasowych porażkach i zacząć grać jak należy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości