Porażka z Piastem

Porażka z Piastem

LKS "VIS" Gidle przegrał na własnym stadionie z Piastem Krzywanice 2:5 (0:2). Bramki dla zespołu z Gidel strzelili Stanisław Nocuń z rzutu karnego i Tomasz Mirowski z rzutu wolnego.

Początek spotkania nie zapowiadało aż takiej porażki. Mecz od początku był wyrównany, a strzały na bramkę oddawali zarówno zawodnicy prowadzeni przez Sebastiana Mysłka jak również podopieczni Piotra Pilarskiego. Akcja za akcją i coraz więcej niewykorzystanych sytuacji tylko doprowadziło do frustracji w obu drużynach, bowiem każdy z zawodników ofensywnych Piasta i VIS-u chciał jak najszybciej otworzyć wynik spotkania. Czas mijał i akcje trwały, aż do 28 minuty, kiedy to strzałem zza pola karnego popisał się jeden zawodników Krzywanic, a piłka turlając się po ziemi minęła linię obrony i minęła linie bramkową. 3 minuty później akcją prawą stroną popisali się zawodnicy Piasta, aż w końcu strzałem w kierunku bramki popisał się pomocnik. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. Do końca pierwszej części spotkania wynik nie uległ zmianie.

W drugiej części spotkania w polu karnym Piasta obalony na murawę został Stanisław Nocuń będący sam na sam z bramkarzem. W tej sytuacji sędzia powinien był pokazać czerwoną kartkę, jednak ten oszczędził gości wskazując tylko na wapno, co było najmniejszym wymiarem kary. Kapitan zespołu z Gidel pewnie wykorzystał rzut karny. Niestety po tej strzelonej bramce nastąpiła chwila euforii w ekipie VIS-u, którą wykorzystali zawodnicy Piasta strzelając bramkę po kilkunastu sekundach. W 66. minucie bramkę dla VIS-u bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Tomasz Mirowski, jednak euforia nie trwała zbyt długo, bowiem 10 minut później po raz czwarty w tym meczu pokonany został Zbigniew Natkańczyk. Zmiany przeprowadzone przez Piotra Pilarskiego nie przyniosły spodziewanego efektu. W ostatnich sekundach spotkania Piast Krzywanice strzelili piątą i ostatnią bramkę w meczu.

"Gramy jak nigdy, przegrywamy jak zawsze" te słowa idealnie pasują do podsumowania tego spotkania. Pomimo tylu sytuacji strzeleckich nie potrafiliśmy pokonać golkipera gości. Albo na przeszkodzie stanął bramkarz albo futbolówka trafiła w poprzeczkę lub w słupek. Wcale nie byliśmy gorszym zespołem, walczyliśmy do końca, jednak indywidualne błędy i brak szczęścia doprowadziły do takiego, a nie innego wyniku końcowego. Trzeba z tego meczu wyciągnąć jak najwięcej wniosków, by już za tydzień być jeszcze bardziej pewnym siebie.

Treningi w najbliższym tygodniu we wtorek i w sobotę o godzinie 17:00 na stadionie VIS-u.

Inne wyniki 7. kolejki ligowej:

  • Alfa Kleszczów 1:1 Ruch Chrzanowice
  • LKS Dobryszyce 0:2 Grocholice Bełchatów
  • VIS Gidle 2:5 Piast Krzywanice
  • Warta - Carbo Pławno 3:2 Czartoria Ręczno
  • Victoria Woźniki 13:0 Błękitni Chabielice
  • ESPN Bełchatów 1:0 Sport Bąkowa Góra

Tabela piotrkowskiej B-klasy po 7. kolejkach:

  • Victoria Woźniki 18
  • Alfa Kleszczów 14
  • LKS Dobryszyce 13
  • Piast Krzywanice 12
  • Grocholice Bełchatów 12
  • Warta-Carbo Pławno 12
  • Ruch Chrzanowice 10
  • VIS Gidle 10
  • Sport Bąkowa Góra 9
  • ESPN Bełchatów 9
  • Czartoria Ręczno 4
  • Błękitni Chabielice 0

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości