Słaba gra na rozpoczęcie sezonu...

W pierwszych minutach spotkania żadna z drużyn nie uzyskała znaczącej przewagi. Obie ekipy starałysięraczej wyczuć ligowy teren oraz poznać przeciwnika. Goście uzyskali prowadzenie po stałym fragmencie gry. Strzał z rzutu wolnego zodległościok. 23 metrów sprawił problemy bramkarzowi po czym do odbitej przez niego piłki dopadł napastnik gości i bez problemu umieściłpiłkęw siatce. Po strzeleniubramkigoście nabrali pewności siebie. Całkowicie odwrotnie sytuacja wyglądała u piłkarzy VIS-u. Nieporadność w ataku,błędyw obronie doprowadziły do tego że goście coraz częściej dochodzili do pozycji strzeleckich. Astorii przed przerwą udało się strzelić jeszcze jedna bramkę. Wyprowadzili oni szybkąkontręktórą bez problemu zamienili na bramkę. Zawodnik który zdobył gola był na ewidentnej pozycji spalonej ale sędzia uznał inaczej i do przerwy VIS przegrywał 0:2.

Po zmianie stron gospodarze złapali drugi oddech. Grawyglądałalepiej zarówno z przodu jak i z tyłu, co zaowocowało kilkoma ładnymi akcjami. Niestety Astorii udało się przełamaćobronęVIS-u i prowadzilijuż0:3. Przez kolejne kilkanaście minut spotkania żadna z drużyn nie potrafiła zdobyć przewagi co zaowocowało fragmentem nieciekawej gry głównie wśrodkuboiska. Po tym okresie piłkarze gości stworzyli kilka ładnych akcji kombinacyjnych co zaowocowało dwiema bramkami na 0:4 i 0:5. Wynik w końcówce spotkania mógł jeszcze ulec zmianie na korzyść gości ale gospodarzy ratował kolejno słupek a następnie poprzeczka.

Niestety drużyna VIS-u nie może zaliczyć pierwszego ligowego spotkania do udanych ale miejmy nadzieję że w kolejnych spotkaniach gra oraz wyniki będą lepsze.