Zwycięstwo na zakończenie
W ostatnim meczu rundy jesiennej LKS "VIS" Gidle zwyciężył w derbach Gminy Gidle z LKS "Warta-Carbo" Pławno 2-0 (1-0). Dwie bramki dla niebiesko-czerwonych zdobył Karol Hasikowski.
Trener Piotr Pilarski na spotkanie z rywalami zza miedzy desygnował następującą jedenastkę:
Maciej Bilicz - Bartłomiej Bilicz - Bartosz Pachulski, Piotr Deryng, Krzysztof Wieczorek - Piotr Borowik, Daniel Firek, Michał Łęgowik, Karol Hasikowski - Łukasz Koch, Stanisław Nocuń |
Spotkanie rozpoczęło się bardzo chaotycznie, a zawodnicyVIS-u Gidledostosowali swoją grę do stylu gry zawodnikówWarty Pławno. Mimo prób niestety żadna ze stron nie potrafiła strzelić bramki. W 6minucie spotkaniaBartłomiej Biliczminimalnie spóźnił się ze wślizgiem i ostro potraktował napastnika gości. Kilka minut później wrzutkę w pole karne z prawej strony boiska wykonał jeden z zawodników VIS-u,Daniel Firekstrącił futbolówkę głową doKarola Hasikowskiego, który dopełnił formalności i skierował futbolówkę do bramki strzeżonej przezGrzegorza Kisłego. Dwie minuty później podczas jednego atakuWartyświetną interwencją popisał sięMaciej Bilicz. W 15 minucie spotkania wrzutką w pole karne z lewej strony boiska popisał sięKrzysztof Wieczorek, jednak piłka trafiła wprost w ręce bramkarza. Pięć minut później sędzia boczny dopatrzył się ręki u jednego z obrońców. W 23 minucie spotkania zawodnikWarty Pławnozdecydował się na wrzutkę w pole karne jednak futbolówka trafiła wprost w rękawiceMacieja Bilicza. W 35 minucie meczuPiotr Borowikwrzucił piłkę wprost doStanisława Nocunia, jednak ten zbyt długo zwlekał z jej uderzeniem i ostatecznie skierował ją daleko od bramki rywali. W 42 minucie spotkania przed świetną szansą na zdobycie bramki byłŁukasz Koch, jednak futbolówka po uderzeniu głową trafiła w słupek. Do końca końca pierwszej połowy wynik spotkania nie uległ zmianie.
Na drugą część spotkania zawodnicyLKS "VIS" Gidlewyszli w niezmienionym składzie i zdeterminowani jeszcze bardziej jak w pierwszej części meczu. W 54 minucie spotkania jeden z zawodników sfaulował zawodnika zPławna. Doszło do bardzo niesportowego zachowania obrońcyWarty Pławno, który podczas przerwy w grze odepchnął przeciwnika. Arbiter główny po konsultacji z sędziami bocznymi pokazał żółty kartonik dlaMichała Łęgowika, który nie brał udziału w całej sytuacji orazDaniela Szczepańskiego, który dopuścił się niesportowego zachowania. W 58 minucie meczu trenerVIS-u Gidlepostanowił dokonać pierwszej zmiany w spotkaniu -Stanisława NocuniazmieniłKamil Półrola. Minutę później za niesportowe zachowanie sędzia główny ukarał żółtą kartką bramkarzaWarty Pławno. W 64 minucie meczu została strzelona druga bramka dlaVIS-u, jednak arbiter boczny zasygnalizował pozycję spaloną. W 66 minucieKarol Hasikowskiuderzył w kierunku bramki rywali, futbolówka odbiła się jeszcze przed bramkarzem gości i wpadła do bramki strzeżonej przezGrzegorza Kisłego. W 75 minucie spotkania szansę na strzelenie gola miałBartosz Pachulski, jednak piłka po jego strzale przeleciała daleko obok słupka. W 80 minucie została dokonana druga zmiana, boisko opuściłMichał Łęgowik, a w jego miejscu pojawił sięDamian Gorzędowski. Młody napastnik tuż po wejściu popisał się faulem za co otrzymał żółtą kartkę. W 82 minucie meczu zmęczonegoKrzysztofa WieczorkazmieniłNorbert Tyczyński. W 86 minucie spotkania strzałem z daleka próbował jeszczeKarol Hasikowski, jednak bramkarzWarty Pławnowyciągnął się jak długi i wyjął mocne uderzenieKarola Hasikowskiego. W 90 minucie spotkaniaPiotr Pilarskipostanowił zmienić jeszcze strzelca dwóch bramek dlaGidelskiego klubu-Karola Hasikowskiego, w jego miejsce pojawił sięAdrian Rozpendek. W doliczonym czasie gry szansę na zdobycie bramki miałŁukasz Koch, niestety przeniósł piłkę nad poprzeczką. Mecz zakończył się wynikiem 2-0 (1-0).
Jak to na spotkaniach derbowych zawsze jest dużo walki i wielokrotnie można spodziewać się rozlewu krwi. Nie było inaczej i tym razem, jeden z zawodników Gidelskiego klubu do 82 minuty spotkania musiał grać z zakrwawioną koszulką.
We wczorajszym meczu na stadionie Gidelskiego klubu pojawiło się ok. 200 kibiców. Szkoda, że nasi kibice mobilizują się w taki sposób tylko podczas jednego spotkania w sezonie w takich ilościach. Dziękujemy za przybycie i zapraszamy częściej, chyba każdy chce oglądać na koniec spotkania takie widoki:
Komentarze