Wywiad z Michałem Łęgowikiem

Wywiad z Michałem Łęgowikiem

Dawno nie było żadnego wywiadu na naszej stronie, trochę zaniedbałem tą część nowości, jednak dziś wracam z krótką rozmową z zawodnikiem, który bardzo szybko zagościł w wyjściowej jedenastce zespołu prowadzonego przez Piotra Pilarskiego. Panie i panowie serdecznie zapraszam do wywiadu z Michałem Łęgowikiem.

Witaj Michale. Wraz z rozpoczęciem okresu przygotowawczego rozpocząłeś treningi z ekipą seniorską, powiedz kibicom jak oceniasz ten czas spędzony na treningach i meczach towarzyskich.

Cześć. Ten czas oceniam bardzo dobrze. W spotkaniach sparingowych bardziej doświadczeni zawodnicy dawali mi odpowiednie rady, które wykorzystałem i przebiłem się do pierwszego składu drużyny seniorskiej.

Wcześniej grałeś w drużynie juniorskiej pod wodzą Zbigniewa Śmigielskiego, opowiedz nam jak różniły się metody przygotowawcze?

W drużynie seniorskiej było więcej ćwiczeń na wzmocnienie mięśni i ścięgien. Ponadto trener bardziej kładł nacisk na przygotowanie kondycyjne. Rozgrywany było również więcej spotkań towarzyskich, a treningi były prowadzone kilka razy w tygodniu.

Opowiedz nam o przebiegu swojej juniorskiej kariery?

W ekipie juniorów zacząłem grać w wieku 11 lat, w drużynie głównie grali zawodnicy starsi ode mnie. W pierwszym sezonie ciężko było mi się przyzwyczaić do gry na dużym boisku, jednak z czasem sytuacja się zmieniła. Najlepszym był dla mnie trzeci sezon, nie strzelałem może zbyt wiele bramek, jednak starałem się rozgrywać futbolówkę, co jednak nie zawsze wychodziło tak jak powinno.

Jakie masz odczucia pomiędzy grą w juniorach, a grą w seniorach? Gdzie było łatwiej?

Łatwiej było grać w juniorach, częściej utrzymywałem się przy piłce oraz miałem więcej szans na to aby zdobyć bramkę, w seniorach jest trudniej, a za strzelanie bramek czy rozgrywanie akcji odpowiedzialni są starsi koledzy z drużyny. Do tego dochodzi strach o utratę piłki i, że pójdzie po tym kontra która doprowadzi do utraty bramki w ważnych momentach spotkania.

W drużynie seniorskiej grasz na prawej bądź lewej obronie, czy czujesz jakiś dyskomfort z tego powodu, zwłaszcza, że w sezonie 2012/13 grałeś jeszcze jako ofensywny pomocnik? A może wręcz przeciwnie, bardzo dobrze czujesz się na tej pozycji?

Zbyt dobrze nie czuje się na pozycji obrońcy, wolałbym grać wyżej bramki przeciwnika, jednak te pozycje są już obstawione, dlatego muszę cieszyć się z tego, że właściwie mam szansę gry w wyjściowej jedenastce.

Jak oceniasz atmosferę w ekipie VIS-u Gidle w drugiej części sezonu 2013/2014 ?

Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, czuć chemię między zawodnikami, a to odbija się na dobrych wynikach drużyny.

Czy jest ktoś z obecnej ekipy na kim się wzorujesz?

Nie ma takiej osoby na której się wzoruje, jednak jeśli miałbym brać pod uwagę nie grających już zawodników to taką osobą był mój brat - Rafał.

Dzięki Michał za rozmowę.

Dzięki

 

Z Michałem Łęgowikiem rozmawiał Artur Siemiński

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości